Z dala od zgiełku – kilka myśli o ciszy, pandemii i narodzeniu Chrystusa
Ostatni rok przymusił mnie do zaprzyjaźnienia się z ciszą. Myślę, że nie tylko mnie. Nagle poczułam się odcięta od przyjaznego gwaru, naturalnego zgiełku, nieustannego ruchu – tego wszystkiego co stanowiło niezauważone tło mojego życia. Zostałam wyraźnie ograniczona do bardzo wąskiej…
W tym roku Wielkanoc będzie taka sama jak wszystkie poprzednie
I nie jest to wyraz mojej ignorancji dla zaistniałej rzeczywistości. To prosta dygresja. Nie chcę powielać po raz kolejny narracji, że nasza rzeczywistość przez ostatnie tygodnie diametralnie się zmieniła. Wydaje mi się, że każdy z nas dostrzega chociaż fragmentarycznie fakt,…